powietrze gęstnieje i przestaje obłędnie wirować
rozpływa się w szarej mgle mój zapach
Paskal staje wtedy w zadumie
zaduma zastaje go w tramwaju
albo w tunelu, zamraża
i oblewa mu wrzątkiem serce
Paskal klęka
to nie tak, że czegoś mu brak
ma wszystko
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz