niech każdy najpierw
zbada swoje myśli
aż ujrzy że wszystkie
zaprząta jedynie
przeszłość i przyszłość
Paskal poddaje się dobrowolnie inspekcji
ściągam z niego dzienną powłokę
i przeglądam co do prania co do zaszycia
a co do wyrzucenia
w tym czasie pochłania go jutro
zasysa je przez nozdrza
wraz z Mgławicą Magellana
otula swoje płuca nikotynową mgłą
sklejają się ze sobą maleńkie
trzepoczące strzępki skrzeli
ich ciemna czerwień ożywa
kiedy mówi im o pojutrze
będziemy jeszcze