od wczoraj jestem w ciąży
za wcześnie żeby o tym mówić
Paskal bryka jak koziołek
przerzuca pnie drzew
układa z nich ognisko
będzie mnie dzisiaj grzać
stopy marzną najbardziej
są daleko od serca
teraz jednak jest ciepło
patrzę na niego z czułością
wczoraj moje "ja"
podzieliło się na pół
dusza dziecka mości się
we mnie i śpiewa
mamo, jesteś piękna
kiedy wieczorem Paskal
postanawia wyjechać
dusza maleństwa
łączy się z moją
i na pożegnanie
grzejemy się razem
przy ostatnim pieńku
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz