piątek, 20 grudnia 2019

ja i kosmos

kupujemy słońce w żółtych pastylkach
kobiety biegają jak motorki
mężczyźni jeżdżą jak traktory na wstecznym
psy w kagańcach szczekają do mikrofonów
w centrach handlowych

nasza muzyka napływa z kosmosu
i nie może dotrzeć do żadnego skrawka ziemi
tyle tu bigosu tyle śmieci tyle śmierci

leżę na podłodze i czuję
jak opływa mnie wszechświat
twoje dłonie szorstkie od pracy gdzieś tam
w wiecznym pogotowiu

jestem zdrowa
uzdrowiła mnie miłość
której nie zaznałam

jestem ja i kosmos
jest pięknie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz