wtorek, 28 grudnia 2010

minus dwadzieścia


jesteś poważnie niewidoczną
stroną księżyca dla niepoznaki
zasypuje wszystko biały śnieg

anioły z pewnością uciekły
przez uchylone okno powiedz
kto teraz ochroni moje dzieci

wśród nierealnych kształtów
jestem realna do minus 20
niech to będzie ostatnia myśl
przed twoim zamarznięciem