poniedziałek, 18 grudnia 2023

Magadan w bieli

 

 

 

jedziemy na Magadan
ja przy oknie
za którym ciemnieje
zasnuwa się szarą zamiecią świat
Paskal na skraju zamyślenia

czekają nas łagry
praca dla obcych korporacji
ale wypatrujemy z tęsknotą chwili
aż ułożymy się czule
wzdłuż osi czasu

jesteśmy cierpliwi
tu w drodze wszystko
ma inny sens
bilet łączy nas
na papierze

cudem smakuje pieróg z wody
i słodkie ciastko z lukrem
jakby było święto
i jest święto

wszystko w bieli

poniedziałek, 4 grudnia 2023

 

 

z pełni czułości wybierasz sobie to co chcesz
grzebiesz w myślach w początkach
rozsmakowujesz się
kochanie

pójść z tobą na koniec świata
czuć słońce w przełyku 
i nie mówić 
o tym
 
niewiele jest rzeczy które tak drżą
pod opuszkami palców
jak mięsień serca
telepią się
rybką
 
bez wody bez powietrza i ognia
ale z wojną od której nas
nie ochronił 
Bóg
 
zeszliśmy do podziemia gdzie 
na ścianach rozstrzelano
każdy dzień bez
wspólnych
snów