R.
nie życzę tobie wcale źle tyle że
sobie życzę teraz dobrze a jedno
w parze z drugim iść nie może
prawdziwe szumi stąd aż dotąd morze
za nami błękit i różane zorze wieczór
prześcieradłami znów się kłębi
zmusiłam przeszłość by odeszła
nie lubię czekać ona też mnie
nie lubiła zresztą
popijam kawę nawet na spanie
spokojem we mnie się rozlewa zanim
wtulam się w czarną noc
Ciekawie napisane, tym bardziej ciekawie, że zgoła różne od tego co pokazywałaś zazwyczaj na poema.
OdpowiedzUsuńJak najbardziej to mi się podoba, do tego stopnia, że aż pomyślałem, iż to dla mnie:)
-pozdrawiam.
Roman Kowalik.
Bardzo mi miło. :o) Proszę się częstować. Chociaż mam chyba milsze wiersze. :)
UsuńPozdrawiam!
A mi miło że tobie miło:)
OdpowiedzUsuńCo do wierszy zauważyłem, że to co tu publikujesz jest diametralnie różne od tego co czasem widywałem w twym wykonaniu na poema, co nie będę ukrywał jest dla mnie miłym zaskoczeniem (inna bajka, że niewiele twych rzeczy tam czytałem).
Co do częstowania, a tak mam taki zamiar:), tak powolutku będę sobie smakował.
-pozdrawiam.