Pokazywanie postów oznaczonych etykietą lato. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą lato. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 30 czerwca 2014

ucieczka z kina wolność



jeszcze jesteśmy tu przez chwilę moment
za rogiem słońce wznieca pożar stulecia

spisuj dokładnie wszystkie sprawy do zapamiętania
mam zamiar wymazać każde słowo co do kropki

mój oddech przyśpieszony będzie ich gonił
przez resztę świetlnych lat czy jakoś tak

w kinie trzy de świat jest do de
wybierzmy  w o l n o ś ć


piątek, 17 stycznia 2014

miesiąc miodowy



'z poezją jej do twarzy z twarzą do reszty'
'spędzenie kilku minut w jej towarzystwie to bajka'
'wilk zjadł czerwonego kapturka ale niecałkiem"

jest bosko! wypożyczenie maszynki do medytacji
tylko dwa euro za resztę pościsz cały dzień
przytulasz mnie mocno od ud aż po kostki
jesteś moim źródłem ciepła i rozkoszy

resztki z czerwonego kapturka rozsypały się
po tajskiej podłodze wołają 'znajdź mnie'
taka zabawa jest ci na rękę nawet na obie
spod łóżka wyciągasz spinkę i szepty w ucho

niesiesz mnie potem na swoją łódź
wyrywam się trochę i słabnę
chciałabym żebyś nosił mnie całe lato
'jest lekka jak kosz z jabłkami'

ześlizujesz się w przestrzeń nieba
akurat było wszędzie rozlane
żal nie spróbować nieoddychania
gdy wokół tyle lazurowej wody

boję się głębi tej pod nami
ty boisz się głębi we mnie
'czerwony kapturek zostanie matką'

bajka zatacza coraz szersze kręgi
kochasz mnie ale niecałkiem

poniedziałek, 9 września 2013

poza krawędź horyzontu


stukam ołówkiem  w plan wielkiego
statku ale to niezupełnie jest tak
mam w głowie łódki tratwy i zapałkę
z której pomocą popłyniemy wpław

to się nie stanie dzisiaj ale się stanie
jeśli nie możesz mnie zobaczyć
to właśnie temu że wyprzedzam czas
cierpliwość nie jest wcale moją stroną

gdzieś za krawędzią horyzontu
język wyraża świt i cichy zmierzch
usta - śpiew morza i szum nieba
abyś zrozumiał całym ciałem

poniedziałek, 24 grudnia 2012

pocztówka z bali


znów piszę a pisanie
nie jest tym co mi wychodzi najlepiej
na bali są czerwone zachody
w ich świetle wszystko płynie krwią

gdybyś tu był gdybyś tu mocno był
nie liczyłabym rozdeptanych małży
mogłabym liczyć kochanie na ciebie
tymczasem zachodzę

spośród dzieci moich rąk
jesteś najczulszym dzieckiem
które biega po plaży na boso
nie rozumie jutrzejszego dnia

ja nie rozumiem wczorajszego
jest więc coś co nas łączy
pod czerwonym niebiem bali
pod tą małą kropką na końcu listu

niedziela, 18 grudnia 2011

at...




śniła mi się odnaleziona atlantyda
na skraju lądu i wody
porośnięte koralami wieże

białe kamienie w ostrym słońcu
cicho spokojnie wyczekują
nie wiedzieć kogo tyle lat

słuchamy szeptu długich fal
i nie wierzymy że to my
tak szmaragdowa wokół woda

nie trzeba żadnych wielkich słów
we śnie gdzie nie ma granic
jesteśmy jedną tajemnicą

sobota, 22 października 2011

bora bora


żyjemy na chwilę
bardziej lub bardziej
moja jest bora bora

fall wypluj to słowo
niech kwitnie na nowo
tam gniew i śmiech

spółdzielnie działają
wspólnie na wszystkich
frontach i w nas

jest wojna ja walczę
ty marzniesz inaczej
nie płaczesz ja płaczę

na moje słowo
bądź bora bora
najbardziej jak

pora

piątek, 26 listopada 2010

pocztówka z malediwów


z pozdrowieniami od dobrej wróżki
kartka z malediwów rozkładówka z pamięci
pachnie jej dłońmi składana we czworo
słuchaj jak pięknie zachody trwają całą noc
ranki wspinają się ciepłym złotem w górę ud
nie śpimy w ogóle nie śpimy

nasz szklany domek nowożeńców
słomianym dachem wsparty jest o gwiazdy
w schłodzonym pod podłogą dzbanie
czerwone wino tętni w każdą noc
nie śpimy w ogóle nie śpimy

właściciel łodzi nie rozumie naszych słów
zabiera nas we wszystkie strony nieba
rozlewam się gdy pada
na dobre i na złe aż do ostatniego dnia
nie śpię w ogóle nie śpię kochany