Musi być śnieżna biel
Żebyś mógł po niej wejść
Zapatrzeć się w siano i żłób
Zeszlachetnieć, zmięknąć
Zapatrzeć się w siano i żłób
Zeszlachetnieć, zmięknąć
Pomyśleć o matce, ojcu i synu
O kochance słodkiej, jej dziecku
I wszystkich dzieciach Afryki
Nakarmić je w myślach
O kochance słodkiej, jej dziecku
I wszystkich dzieciach Afryki
Nakarmić je w myślach
Wrzucić do puszki dno -
Musi być mróz żeby poczuć
Bruk ulic długich i pustych
Żeby szeptać im poezję
Musi być mróz żeby poczuć
Bruk ulic długich i pustych
Żeby szeptać im poezję
Zapadać słowa w biały puch
Odmawiać różaniec kroków
A wiersz układać raźno
W okupacyjny marsz
Odmawiać różaniec kroków
A wiersz układać raźno
W okupacyjny marsz
Musi być śnieżna biel
Zanim powrócisz z wojny
O własne serce
Zanim powrócisz z wojny
O własne serce
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz